poniedziałek, 24 listopada 2014

K: ... A moja dziewczyna z przedszkola wszystko umie ładnie rysować...
Ja: :-) taaaakkk? A jak ona ma na imię?
K: yyyyy... Muszę sobie przypomnieć.... yyyyy... Aaaaa! Wiem! Kalina!!!

niedziela, 16 listopada 2014

Archiwalne, właśnie się przypomniało. Jak Kajek miał ze 2 latka, w Boże Narodzenie w żłóbku leżał: cyt.: "Pan Dzidziuś"

sobota, 1 listopada 2014

W Wiadomościach babcia usłyszała o dronach wiec postanowiła zapytać Kajtka:
- Kajtusiu, co to są drony?
Na co on:
- Ja się znam na bronach, nie wiem co to są drony.

niedziela, 5 października 2014

Ciocia Agatka w samochodzie ma felgi stalowe z ładnymi kołpakami. Ubolewa bardzo nad tym że nie są one ładnymi  felgami aluminiowymi. Pewnie kiedyś je zamieni na takowe.
Kajek: Ciocia! A to nie są felgi aluminiowe prawda?!?

czwartek, 18 września 2014

K: jak byłem mały to kiedyś byłem szczypany.
Ja: chyba szczepiony :-)
K: yyy no tak...

poniedziałek, 1 września 2014

Tato... A w moim przedszkolu pani się nazywa tak śmiesznie...

Kajek: Tato...  A w moim przedszkolu pani się nazywa tak śmiesznie...
Ja: tak? A jak?
K: jarzyna!
J: (po dojściu do siebie, ze śmiechem) jarzyna? Może Grażyna?
K: aaa no tak :-)

Kajek: Nic do mnie nie mów.
Ja: hmmm, jak to?
K: nic nie mów, bo się domyślam.
J: jak to, się domyślasz?
K: wyłączysz mi domyślacz.
:-)

niedziela, 3 sierpnia 2014

Byliśmy z Kajem w Bałtowskim Kompleksie Turystycznym. Po wycieczce, pytam co mu się podobało najbardziej, oraz co widział na samym końcu. Nieco go naprowadziłem że widział odwrócony dom.
Ja:...  No i widziałeś jeszcze dom który stał do góry nogami...
Kaj: Zglupiales?!? Ja mam nogi, więc jeśli ja stanę na głowie to będę do góry nogami. Jak samochód będzie miał wypadek i się przewróci, to będzie do góry kołami...
Ja: zgadza się, masz rację. A dom jak jest odwrócony?
Kaj: no nie wiem, powiedz mi.

środa, 30 lipca 2014

Kajek przewrócił się na rowerze, tak delikatnie, dzięki rekawiczkom i ochraniaczom nic mu się nie stało. Obok nas Przejezdzaly na rolkach 2 dziewczyny i słyszały Kajtka tekst jak podnosił siebie i rower, strasznie się śmiały: co za dzień! Ja pierdziele!

sobota, 12 lipca 2014

-Dziadek: Nie można krzyczeć przy zwierzątkach (Kajek oglądał daniele) ale można sobie pierdnąć...
-Kajtek: słucham???

Mistrzostwa świata w piłce nożnej.

K: Muszę oglądać...
Ja: piłkę? Piłkarze to palanty. Lepiej grać w koszykówkę...
K: ueeeeeee! (placze) ja nie chcę grać w kosza tylko w nogę!
(...)
K: (smutny) tata mi nie pozwala grać w piłkę...

czwartek, 10 lipca 2014

Lekko kropiący deszcz.
Babcia: Chlopaki, przestańcie biegać bo będziecie chorzy
K: Babcia! Ty nie masz dla nas serca!!!

poniedziałek, 30 czerwca 2014

K: Tatooo kiedy wróci twoja fryzura?
Ja: hmmm, musi dorosnąć.

Byłem u fryzjera, Kajek się przygląda i w końcu mowi:
K: Tatooo, muszę ci coś powiedzieć. Masz strasznie nudną fryzurę.... Hyhyhy...  Śmiesznie powiedziałem?

Ciocia Kaja wychodzi po opiece nad nim:
C: Cześć Kajtusiu, co mi powiesz?
K: Do widzenia, dziękuję aniołku!

sobota, 28 czerwca 2014

K: mamo, a wiesz co to jest wybaczyć?
M:???
K: jak ktoś komuś zrobi przykrość to trzeba przeprosić i wtedy ten ktoś musi wybaczyć.

piątek, 13 czerwca 2014

Ja: Kajek, pamiętasz jak Cię wczoraj namawiam na ananasa?
K: co to jest naananasa?

środa, 4 czerwca 2014

Rozmowa z Kajem przez telefon. Kajek z mamą nad morzem a ja w pracy.
Ja: co dziś robiłeś? Opowiadaj.
K: Tato...  Muszę ci coś powiedzieć o mamie... Mama złapała mewę i ją ugotowała i to było na obiad....

piątek, 25 kwietnia 2014

Sadzę tuje (dużo tuj). Kajek biega w koło. Dziura, obornik, drzewko, ziemia, udeptywanie. Zabrakło obornika wiec pojechałem kilkaset metrów dalej z przyczepą załadować. Kajek przyczłapał za mną i pyta:
K: co to?
Ja: obornik.
K: ale co to jest?
Ja: kupa konia.
Na co, jak na komendę ściągnął spodnie i sika.
Ja: ci robisz!?
K: sikam na kupę konia!
Jedziemy samochodem, nad nami przeleciała motolotnia.
K: ooo samolot przejechał.
Ja: Kajtusiu, to jest motolotnia, taki jakby malutki samolot, samoloty nie jeżdżą tylko latają.
K. Aaaaa. Nie! A po co mają kółka? A jak kołują po lotnisku na pas startowy? 

Ja: eeeemmmm (minęło kilka sekund zdziwienia skąd taka wiedza u 3,5 latka, oczywiście przyznałem mu rację)

czwartek, 10 kwietnia 2014

Taaattooo... A dlaczego jak się zabije świnkę to jest mięsko a jak się zabije rybkę to jest rybka??

środa, 9 kwietnia 2014

Kajek - Tatooooo! Chcę mieć braciszka!
Ja - Braciszka? A czemu nie siostrzyczkę?
Kajek - Braciszka chcę! Sam sobie go urodzę! Będę go nosił w brzuszku. On tam będzie sobie pływał!
Ja - Kajtusiu, ale chłopcy nie rodzą dzieci. Dziewczynki mogą urodzić.
Kajek - ueeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!! (płacze ;-) Ja chcę go sobie urodzić!!!!

środa, 19 marca 2014

Kajek: Dupa, dupa, dupa!
Babcia: Kajtusiu! Pupa, mówi się pupa.
Kajek: Dupa, dupa!
Babcia: Pupa!
Kajek: Babcia! Ty masz pupę a ja mam dupę!

poniedziałek, 10 marca 2014

- co to?
K: pingwin
- a gdzie one mieszkają?
K: na katastrofie
- ??? Jak to? Może na Madagaskarze?
K: a tak tak na " magaskarze"

sobota, 8 marca 2014

niedziela, 2 marca 2014

- tatoooo... Usiądę ci na kolankach i poglądamy razem zdjęcia, dobraaa?
- jasne, wskakuj.
- ale usiądę ci na kolankach nie na brzuszku bo pewnie się najadłeś.

sobota, 1 marca 2014

Wsiadając do samochodu, przed sobotnia wycieczką:
- gdzie zamierzasz zabrać te pudełka? Na wyspę Sodor? (Tomek i przyjaciele).

czwartek, 27 lutego 2014

Wychodząc z restauracji, dosyć glosno:
- Dziękuję ci restauracjo za pyszne jedzonko!
K: Ooo lustro jest pęknięte! Kto to zrobił?
- Wujek Wojtas.
K: Hehehe śmieszne słowo! Wujek Wojtas.

niedziela, 23 lutego 2014

- Kajek, co to jest bantubintu?
- Bantubintu to jest pistolet a masdalaka to scelacka.

Sikanie

- Kajtusiu! Idź się wysikać.
- Idę...  Ssssssssiiiiii! Ptaszek ugryzie mnie w siusiaka i będę wyglądał jak dziewczynka!

czwartek, 20 lutego 2014

Rzecz się ma w kąpieli, Kajek był dosyć śpiący i zmęczony.

Krzykiem: nie chce myć głowy! Nie lubię cie! Pojde sobie od ciebie! Będę mieszkał na ulicy! Spotkam psa i on mnie osika ! To będzie mój prysznic!