piątek, 12 czerwca 2020

Bianusiowy zapach

5 maja 2020r. Godzina 21:30
Kajtek po prysznicu. Umyte zęby. Gotowy do spania. Idę dać mu buziaka na dobranoc ale widzę że świeci się również w Bianki pokoju. Bianka śpi z nami w naszej sypialni. Na podłodze, na różowiótkim, królikowym, milutkim dywaniku leży Kajtek i go wącha dodając:
- mmmm... bianusiowy zapach... Mmmmm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz